 |
Tak dawniej wyglądał pałac w Dowspudzie - widok od strony południowej |
Doskonały gospodarz jakim był generał Ludwik Michał Pac przeznaczył miasteczku Raczki rolę centrum przemysłowego, handlowego i usługowego dla swoich dóbr. Przypomnijmy, że w 1820 roku, według opisu ówczesnego burmistrza Michała Ilińskiego, miasto miało 1557 mieszkańców, w tym 261 chrześcijan, 1214 żydów i 82 osoby innych wyznań ( przeważnie ewangelików). Prawie 80% zajmowało się handlem, a 10 % rzemiosłem i tyleż rolnictwem. Domów było 189, z tego tylko 3 murowane. Z urzędów i instytucji publicznych były: magistrat, Głowna Komora Celna ( bliskość granicy), poczta i szkoła.
Ważne znaczenie dla rozwoju Raczek miało położenie na głównym trakcie łączącym Warszawę z Petersburgiem. Początkowo biegł on z Solistówki przez Augustów – Raczki – przeprawę przez rzekę w Małych Raczkach- Zielone do Suwałk. W latach 1819 – 1820 wytyczono nową trasę z Solistówki przez Lipówkę do Raczek. W miasteczku wyburzono wtedy 6 domów, powiększono znacznie rynek i we wschodniej jego pierzei utworzono ulicę Podbudowo Nową ( dziś Suwalska) prowadzącą do mostu na rzece, a stąd krótszą drogą przez podbudówek do Suwałk.
Być może znaczny ruch na tej dalekobieżnej trasie skłonił Ludwika Michała Paca do budowy w mieście obszernego zajazdu. Zajazd usytuowano w środku rynku naprzeciw ulicy Nowej. Był to budynek z kamienia i czerwonej cegły, dwukondygnacyjny z bramą wjazdową na osi fasady. Jego projektantem i budowniczym był architekt Henryk Marconi. Zajazd zdobiły cztery wieżyczki usytuowane w narożnikach. Rzeźbiarskie elementy budynku wykonał artysta rzeźbiarz pracujący w Dowspudzie Carlo Aurelli. Według niektórych autorów opracowań o Raczkach i Dowspudzie zajazd nawiązywał w pewnym stopniu do architektury pałacu w Dowspudzie. W tym samym czasie w pierzejach rynku zbudowano także parterowe murowane budynki i kilka dwukondygnacyjnych dla potrzeb handlowych, usługowych i mieszkalnych. Ważne znaczenie dla ożywienia miejscowego przemysłu miała uruchomiona w Raczkach w 1822 roku fabryka obrusów i serwet, do której Ludwik Michał Pac zatrudnił niemieckich tkaczy z rodzinami.
Ostatnią poważną inwestycją była przebudowa w latach 1822 -23, według planów Henryka Marconiego, raczkowskiego kościoła parafialnego. Budowli nadano cechy klasycystyczne. Fasadę kościoła zdobiły figury świętych apostołów Piotra i Pawła. Wyniosła rotunda stanowiła dzwonnicę. W jednonawowym wnętrzu kościoła o beczkowatym sklepieniu, wspartym na 12 kolumnach jońskich, było 9 ołtarzy z cennymi rzeźbami i obrazami mistrzów włoskich pracujących w Dowspudzie.
Znaczne nakłady finansowe hrabiego Ludwika Michała Paca na rozbudowę infrastruktury Raczek, uzyskane nowe przywileje na targi i jarmarki, spowodowały szybki rozwój przemysłu, handlu i usług oraz związany z tym napływ ludności. W 1830 roku Raczki miały 204 domów i 2500 mieszkańców. Sytuację zmieniło radykalnie powstanie listopadowe. Województwo augustowskie nie odegrało w nim większej strategicznej roli. Otoczone granicami pruską i rosyjską tylko wąskim pasem łączyło się z centrum Polski. Nie doszło więc do większych bitew na tym terenie. Organizowane przez władze wojewódzkie oddziały wojskowe, a m.in. 23 i 24 pułki piechoty liniowej i 7 Pułk Ułanów Augustowskich były po uzbrojeniu i wyekwipowaniu wysyłane do centrum Królestwa. Większe znaczenie miała prowadzona w oparciu o wielkie kompleksy leśne działalność partyzancka. Warto jednak odnotować, że po zwycięstwie pod Rajgrodem nad rosyjskim oddziałem Sackena przez Augustów - Raczki – Suwałki przemaszerował w końcu maja 1831 roku, udający się na Litwę, ponad dziesięciotysięczny oddział wojska polskiego generała Antoniego Giełguda.
Większe konsekwencje dla regionu miał aktywny udział w powstaniu, właściciela dóbr Dowspuda i Raczki, generała Michała Ludwika Paca, który przejściowo pełnił funkcję naczelnego wodza, a później dowodził korpusem rezerwy piechoty. Generał Pac przyczynił się do zwycięstwa wojsk polskich pod Iganiami i Dębem Wielkim. W krwawej bitwie pod Ostrołęką dwukrotnie ranny został wyniesiony z pola bitwy przez żołnierzy. Nie opuścił jednak powstania do końca. Walczył jeszcze w obronie Warszawy. Po klęsce udał się z tysiącami uchodźców na emigrację. Zmarł w Smyrnie w 1835 roku.
Władze carskie w końcu 1831 roku skonfiskowały jego dobra. Raczki przeszły na własność rządu. Pozbawiony dotychczasowego wsparcia upadł przemysł i handel. Spowodowało to zubożenie ludności i poszukiwanie pracy w kraju i poza granicami. Negatywne znaczenie miał także fakt, że Raczki znalazły się poza traktem warszawsko – petersburskim. W 1829 roku wybudowano bowiem nowy jego odcinek łączący Augustów przez Szczepki z Suwałkami.
W tej sytuacji w 1839 roku rozebrano niepotrzebny już zajazd pacowski „kafenhaus”. Z jego kamieni i cegły zbudowano w pierzei rynku według typowych projektów Henryka Marconiego ratusz miejski. Był to budynek parterowy z wieżą pośrodku.
W pierwszej połowie XIX wieku urząd burmistrza miasta sprawowali: Sokolnicki – do 1819 r., M. Iliński – 1820-22, Koźmiński – 1822-23, Bóbr – 1823-28, Stankiewicz – 1829-36, Fr. Górski – 1837–43, J. Majewski – 1843 - 48, K. Geniusz od 1850 r.
Zastój gospodarczy, brak perspektyw rozwojowych, częste pożary spowodowały, że w 1850 roku Raczki liczyły tylko 140 domów i 1279 mieszkańców.
Tragiczna również była sytuacja w dobrach dowspudzkich. Skonfiskowane w 1831 roku zostały nadane generałowi carskiemu Sulimie. On jednak zrzekł się ich za odszkodowaniem ze skarbu państwa. Część wspaniałego wyposażenia pałacu: meble, zbiory sztuki, militaria, biblioteka i archiwa zostały przed powstaniem i w jego trakcie ukryte w kościołach w Raczkach i Janówce. Pozostałe w pałacu ruchomości władze rosyjskie sprzedały na publicznych licytacjach w latach 1834 – 1836. Ten sam los spotkał obiekty, które władze carskie wykryły i zabrały z wymienionych kościołów. Jednak w obu kościołach pozostały obiekty wpisane do inwentarzy kościelnych lub przemyślnie ukryte. O zwrot ich wystąpiła córka generała Ludwika zamężna za Ksawerym Sapiehą. Po wygranym procesie sądowym otrzymała je i wywiozła do Wysokiego Litewskiego, a później do Francji. Wśród wyposażenia przejętego z kościoła w Raczkach było około 40 obrazów, w tym 20 portretów rodowych i historycznych, posąg Herkulesa, cztery płaskorzeźby antyczne, 300 książek z biblioteki pałacowej, meble, lustra, szkła kolorowe do okien.
Jednak w raczkowskim kościele zachowały się do dziś dwie płaskorzeźby z białego marmuru ze zbiorów pałacowych. Przez długi czas były w prezbiterium, po obu stronach ołtarza. W czasie ostatniego remontu świątyni przeniesiono je do prawej nawy i wmurowano w jej ścianę. Stanowią zabytki wysokiej klasy, a wykonane zostały, według ostatnich badań przez Cincinato Baruzzi – włoskiego rzeźbiarza z kręgu Canowy. Wróćmy do losów pałacu Paca w Dowspudzie. Z latami stan jego zachowania pogarszał się. Próbowano więc wydzierżawić go nawet na jakąś fabrykę. Świadczy o tym ogłoszenie zamieszczone przez J. Frąckiewicza – inspektora losów dowspudzkich w „Dzienniku Urzędowym Guberni Augustowskiej” w 1841 roku. Oto jego treść: „Podaję do publicznej wiadomości, iż pałac masiw murowany w Dobrach Dowspuda i Obwodzie Guberni Augustowskiej położony exystujący jest do wydzierżawienia na zakład fabryczny, w którym najdogodniej machiny parowe i wszelkie inne mogą być pomieszczone, oprócz lokalu na kilkadziesiąt fabrykantów najdogodniejszego, oraz składów i sklepów wszelkiej obszerności i studni wewnątrz z dostateczną ilości wody położonej, oprócz przyległych kanałów i rzeki czystą wodę utrzymujących; tudzież dostatku drzewa w odległości najmniej o pół a najwięcej o milę drogi, którego dostanie w miarę potrzeby może być w dzierżawę połączone. Każdy z pretendentów o warunkach dowiedzieć się może u podpisanego przy tymże pałacu zamieszkałego”. Chętnych na dzierżawę nie było i pałac popadał w ruinę. Aleksander Osipowicz tak go opisuje w 1865 roku: „Obecnie z całego zamku został tylko korpus frontowy i jedna z owych cudownych 12 wieżyczek, przytulona jak sierota do szczątków ściany. Cały pawilon i czworobok górujący nad budowlą rozebrano na materiał. Oberwane sufity, porysowane sklepienie, niedługo zawalą się wraz z dachami i pozostaną tylko ściany”.
Ostateczną rozbiórkę pałacu przypisuje się Sergiuszowi Karcewowi, prezesowi Łomżyńskiej Komisji Włościańskiej, który otrzymał dobra dowspudzkie w 1867 roku. Według niektórych autorów opracowań o losach pałacu, cegłę z jego rozbiórki wykorzystano przy budowie koszar w Suwałkach i cerkwi w Raczkach.
Lata 60-te dziewiętnastego wieku to okres ożywienia politycznego i wzmożenia uczuć patriotycznych ludności polskiej w zaborze rosyjskim, a w tym w guberni augustowskiej. Za początkowała je 27 lutego 1861 roku manifestacja ludności Warszawy w 30 rocznicę bitwy grochowskiej. Pokojowa demonstracja o charakterze patriotycznym została zaatakowana przez oddziały kozackie. Było pięciu zabitych i wielu rannych. Protesty ogarnęły cały kraj. Organizowano uroczyste nabożeństwa, pochody i demonstracje.
Patriotyczne nabożeństwa odbywały się także w Raczkowskim kościele. Organizatorem ich był miejscowy proboszcz ks. Franciszek Żukowski. Szczególną wymowę miały uroczystości odpustowe w święto Trójcy Przenajświętszej – 26 maja 1861 roku. Przybyła na nią liczna kompania pielgrzymów z Suwałk i dwóch sąsiednich parafii. Na spotkanie ich wyszła procesja z raczkowskiego kościoła. Uroczystość zgromadziła kilka tysięcy ludzi. W trakcie nabożeństwa śpiewano pieśni patriotyczne i religijne oraz wygłaszano w podobnym duchu kazania. Rosyjskie władze królestwa zareagowały szybko. Nastąpiły aresztowania uczestników pochodów i manifestacji narodowych, a za głoszenie kazań patriotycznych ukarano wielu księży, a wśród nich i raczkowskiego proboszcza ks. Franciszka Żukowskiego.
W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku wybuchło powstanie. Była to typowa wojna partyzancka prowadzona przez oddziały powstańcze z regularnym wojskiem rosyjskim. Bazę powstańców stanowiły większe kompleksy leśne. W naszym regionie do bitew doszło m.in. pod Olszanką, Jastrzębną, Balinką, Berżnikami, Gruszkami i na Kozim Rynku. W drugiej połowie 1863 roku tereny Litwy i guberni augustowskiej zostały objęte zarządem Marawiewa. Zwiększono ilość stacjonującego wojska. Za sprzyjanie powstaniu wzmogły się represje i aresztowania. W końcu października tego roku wojsko rosyjskie otoczyło raczkowską plebanię i aresztowało proboszcza ks. Henryka Żukowskiego. Sąd wojenny za werbowanie ochotników, przetrzymywanie ich na plebanii, wyposażanie w niezbędne zapasy i wysyłanie do oddziałów powstańczych skazał ks. Franciszka Żukowskiego na utratę wszelkich praw i zesłanie na Syberię.
Po upadku powstania represje dotknęły cala ludność a szczególnie właścicieli ziemskich. Wzmożono nadzór policyjny. Do szkół i urzędów wprowadzono język rosyjski.
Około 1870 roku Raczki, tak jak większość miasteczek, utraciły prawa miejskie i stały się osadą, siedzibą gminy. Ratusz rozebrano i częściowo z jego cegły wzniesiono w pierzei rynku budynek na pomieszczenia władz gminnych.
W ostatniej ćwierci XIX wieku Raczki zanotowały pewien rozwój ekonomiczny. Ważne znaczenie miał tu zwiększający się handel z pobliskimi Prusami.
W 1886 roku osada liczyła 2807 mieszkańców i 194 domów, w tym 11 murowanych, były dwa browary, garbarnia, wytwórnia świec łojowych i 19 zakładów handlowych. Dobrze rozwinięty był handel końmi i trzodą chlewną. Sporo mieszkańców tak jak i w poprzednich latach zajmowało się przemytem. Spośród 16 ulic tylko jedna prowadząca do mostu była wybrukowana.
W 1888 roku – 15 sierpnia wybuchł w Raczkach wielki pożar, w którym spłonęło 98 domów mieszkalnych. Ze względu na bliskość granicy z Prusami w osadzie stacjonowały oddziały rosyjskiego wojska. Przykładowo w 1898 roku był to drugi eskadron 4-go Lejb- Dragońskiego Pskowskiego Imperatorowej Marii Fiodorowny Pułku z Suwałk.
Koszary wojskowe usytuowane były po lewej stronie drogi do Dowspudy i u wylotu drogi do Lipówki. Tylko niektóre budynki koszarowe przy drodze do Dowspudy pozostały do dzisiaj.
Klęska Rosji w wojnie z Japonią w 1904 roku i osłabienie caratu spowodowały wybuch walk rewolucyjnych w 1905 roku w Rosji i większych miastach zaboru rosyjskiego. Strajki i demonstracje robotnicze doprowadziły do wystąpień ludności wiejskiej. Domagano się swobód politycznych i narodowych, wprowadzenia w Królestwie języka polskiego do szkół i urzędów państwowych.
W Raczkach w dniu 18 grudnia 1905 roku około 70 osób weszło do miejscowej dwuklasowej szkoły i zażądało od nauczyciela Piotrowskiego i nauczycielki Dorofiejowej nauczania dzieci wyłącznie w języku polskim. Do czasu spełnienia tego postulatu protestujący zapowiedzieli, że dzieci nie będą brać udziału w lekcjach. Kazano im iść do domów.
W sprawie tego incydentu prawie po upływie roku, bo 28 listopada 1906 roku odbył się proces sądowy. Przed Sądem Okręgowym na posiedzeniu w Augustowie stanęli jako oskarżeni: Antoni Surmacewicz, Józef Kozłowski, Wincenty Żukowski, Marcin Wądołowski, Piotr Szczudło, Aleksander Putra, Franciszek Zackiewicz, Jan Siemion, Jan Witkowski, i Jan Putra. Oskarżono ich o opór władzy. Obrońcą oskarżonych był adwokat przysięgły Gustaw Zabłocki z Suwałk. Sąd skazał za zakłócenie spokoju publicznego Antoniego Surmacewicza i Aleksandra Putrę na 7 dni, a Marcina Wądołowskiego na 3 tygodnie aresztu. Pozostałych oskarżonych uniewinnił.
W 1907 roku osadę nawiedził ponownie wielki pożar. „Tygodnik Suwalski” w numerze 35 z 30 sierpnia 1907 roku tak opisuje to tragiczne zdarzenie: „… . W piątek, 23 sierpnia w miasteczku Raczkach, powiatu augustowskiego wybuchł pożar, który z powodu braku wszelkiej pomocy ratunkowej i silnego wiatru szerzył straszliwe zniszczenie. O godz. 1 po południu zatelefonowano o pomoc do Suwałk i oddział straży suwalskiej z pomocnikiem naczelnika i komendantem 3-go oddziału wyruszył na ratunek płonącego miasta. Po przybyciu na miejsce energicznie wzięto się do dzieła i w niespełna 3 godzin pożar udało się umiejscowić. Pastwą płomieni padła znaczna część miasteczka, a mianowicie 73 domy mieszkalne nie licząc zabudowań gospodarskich. Ogień zaczął się szerzyć od granicy pruskiej i postępował nadzwyczaj szybko wskutek sprzyjającego południowo - zachodniego wiatru. Po umiejscowieniu pożaru, straż suwalska pozostawiła część drużyny i instrumentów na całą noc dla dogaszenia gorzejących zgliszcz.
Ponieważ spłonęła biedniejsza część miasteczka, przytem nieszczęśliwi pogorzelcy nic albo niewiele uratowali, w Raczkach zapanował głód i bieda. W celu niesienia pomocy na miejscu zorganizowano komitet ratunkowy; z Suwałk również wysyła się chleb i odzież.”
Zwiększenie swobód politycznych w Królestwie spowodowało rozwój polskich organizacji samorządowych kulturalnych, prywatnego szkolnictwa z polskim językiem wykładowym, a na wsi przede wszystkim kółek rolniczych.
Kółko rolnicze w Raczkach powstało około 1910 roku. Jego członkowie brali udział w szkoleniach rolniczych i wycieczkach do stosujących nowoczesne metody gospodarowania majątków ziemskich. Zwróćmy jeszcze uwagę, że w roku 1911 w rozległej guberni suwalskiej było tylko 7 kółek rolniczych.
W 1914 roku Raczki otrzymały połączenie kolejowe z Suwałkami i granicą pruską. Bardzo szybko okazało się, że miało to ważne znaczenie strategiczne, bo 1 sierpnia rozpoczęła się wojna światowa.
Gubernia suwalska, a więc także Raczki i okolice stały się terenem koncentracji wojsk rosyjskich.
Na początku drugiej połowy sierpnia 1914 roku oddziały 1 Armii „Niemen” dowodzonej przez generała Pawła Renenkampfa i 2 Armii „ Narew” generała Aleksandra Samsonowa natarły na Prusy Wschodnie, których broniła 8 armia niemiecka. Rosjanie zdobyli Gołdap, Ełk, Pisz i zwyciężyli w bitwie pod Gąbinem. Sukcesy te szybko zostały zniweczone w bitwie pod Tanenbergiem rozegranej 26-31 sierpnia. Niemcy rozbili II armię gen. Samsonowa, a w pierwszej połowie września pokonali armię generała Renenkampfa i zajęli Suwalszczyznę. Ta pierwsza okupacja niemiecka nie trwała długo. W końcu września 1914 roku Rosjanie przeszli do ataku. W dwudniowej wielkiej bitwie pod Raczkami Niemcy odparli Rosjan. Ale na początku października wojska 10 armii rosyjskiej generała Radkiewicza wznowiły natarcie i opanowały ponownie linię wielkich jezior mazurskich. Na kilka miesięcy front się ustabilizował. Na Suwalszczyznę powróciła administracja rosyjska. Dopiero w lutym 1915 roku dwie armie niemieckie wyparły Rosjan z Prus i osiągnęły linię Osowiec- Augustów- Suwałki- Kalwaria. Raczki znalazły się pod okupacją niemiecką. Wschodnia część guberni suwalskiej, a następnie i terytorium całego królestwa zajęte zostały przez Niemców w drugiej połowie 1915 roku. Rozpoczęła się trwająca kilka lat okupacja. Kiedy inne regiony kraju w listopadzie 1918 roku odzyskały wolność, na Suwalszczyźnie Niemcy, za zgodą państw ententy, pozostali do drugiej połowy sierpnia 1919 roku.
Długotrwałe zmagania wojenne Rosjan z Niemcami, przemarsz wojsk, niemieckie rekwizycje koni i podwód, furażu i żywności, częste kontrybucje egzekwowane z całą surowością przyczyniły się do straszliwych zniszczeń całego majątku i zubożenia ludności.
Mimo terroru na Suwalszczyźnie już w końcu 1917 roku powstały pierwsze grupy Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) Raczki, podobwód IA Raczki. Komendantem Raczkowskiej placówki był Franciszek Siemion z Rudnik.
Z osady i gminy wyróżniali się aktywnością: Wiktor Basałaj, Franciszek Brzezicki, Lucjan Cybulski, Józef Czuper, Antoni Dąbrowski, Jan Dobrzyń, Jan Kulczyk, Leon Krzykwa, Jan Kwiatkowski, Jan Majewski, Izrael Obolski, Konstanty Ostrowski, Jan Panasiewicz, Teodor Witkowski i Franciszek Zakrzewski.
Niektórzy wyróżnieni brali udział jako żołnierze w walkach pułku strzelców suwalskich przemianowanego później na 41 Suwalski Pułk Piechoty. Po zakończeniu walk o granice ojczyzny, przez wiele lat olbrzymim wysiłkiem odbudowywano zniszczony wojną i okupacją kraj, dotyczyło to szczególnie terenów przygranicznych, a więc także osady Raczki i terytorium gminy.
W 1921 roku Raczki miały 252 domy i 1558 mieszkańców. W wolnej ojczyźnie wzrosła aktywność społeczeństwa. Ożywioną działalność prowadziła Ochotnicza Straż Ogniowa ( powstała w 1922 roku ), Związek Strzelecki, Związek Nauczycielstwa Polskiego i Stowarzyszenia Katolickie.
Na przełomie lat 30- tych władze gminy podjęły sporo zadań inwestycyjnych. W latach 1929 - 33 wybrukowano rynek ( Plac Paca ) i kilka ważniejszych ulic przy których ułożono betonowe chodniki. W południowej części rynku z inicjatywy Ochotniczej Straży Ogniowej wybudowano remizę z wieżą obserwacyjną, magazynem na sprzęt i salą teatralną ( w 1926 roku). Obok urządzono skwer, stanowiący miejsce spacerów i odpoczynku.
Staraniem parafii i proboszcza Witolda Balukiewicza zbudowano dom katolicki z drugą w osadzie salą teatralną. Spowodowało to rozwój ruchu amatorskiego, umożliwiło organizację występów artystycznych i różnych imprez. Warto wspomnieć, że w końcu lat trzydziestych zaczęło odwiedzać Raczki kino objazdowe. Filmy wyświetlane w sali teatralnej remizy strażackiej cieszyły się dużą frekwencją.
W osadzie aktywną działalność prowadziły dwie orkiestry dęte: Związku Strzeleckiego i parafialna. W lecie często urządzały publiczne koncerty, uatrakcyjniały także uroczystości państwowe i religijne.
Jak podaje Stanisław Bykowski w artykule „Raczki dawne i obecne” w 1938 roku osada liczyła ogółem 1841 mieszkańców. Według struktury wyznaniowej było wśród nich:
1377 – rzymsko- katolików 413 – wyznania mojżeszowego 27 – ewangelików 5 – prawosławnych 19 – innych wyznań.
Domów było 292, w tym 46 murowanych. Dobrze rozwinięte było rzemiosło, handel i drobny przemysł. Działalność prowadziło 24 warsztaty rzemieślnicze, 77 zakładów przemysłowych i handlowych, w tym: 7 restauracji, 5 piekarni, 9 zakładów mięsnych, 17 sklepów spożywczo- kolonialnych, 1 win i wódek, 9 skupów zboża, 4 sklepy, młyn motorowo-walcowy, wytwórnia lemoniady i rzeźnia prywatna.
Dynamicznie rozwijała się spółdzielczość. Działalność prowadziła spółdzielnia Spożywców i Kasa Stefczyka. Największe osiągnięcia notowała Spółdzielnia Mleczarska zrzeszona w Związku Spółdzielni Rolniczych i Zarobkowo-Gospodarczych Rzeczypospolitej Polskiej. Liczyła 1670 członków. Nowo murowany budynek wyposażony był w nowoczesne urządzenia. Stosowano napęd parowy. Roczny przerób mleka wynosił prawie 2,5 miliona litrów. W 1938 roku rozpoczęto eksport masła. Z inicjatywy spółdzielni zorganizowana została trzecia w Polsce Spółdzielnia Zdrowia. Wstąpiło do niej 1100 członków. Zatrudniono lekarza. Członkowie Spółdzielni Zdrowia i ich rodziny, rzecz oczywista płacąc ustalone składki, korzystali z bezpłatnych porad lekarskich.
Raczki ze względu na bliskość granicy były jednym z ośrodków handlu z Niemcami. W osadzie był Urząd Celny i Agencja Celna. Przykładowo w 1936 roku przez miejscową stację kolejową przewieziono do Niemiec 1273 wagony drewna, ponad 230 tysięcy kilogramów grzybów suszonych i marynowanych oraz 31.838 kg świeżych jagód. W tym roku sprzedano także 48.000 gęsi. Natomiast z Niemiec sprowadzono 2.500 kilogramów niewyprawionych skór zwierzęcych.
Pokojowy rozwój kraju i regionu przerwał wybuch II wojny światowej. Rankiem 1 września 1939 roku Niemcy zaatakowali Polskę. W rejonie Raczek rozlokowany został 2 szwadron 3 Pułku Szwoleżerów pod dowództwem rotmistrza Jana Chudzińskiego. Wieczorem 3 września zajął on pozycje w pobliżu granicy niemieckiej i z 4-tym szwadronem tego pułku dowodzonym przez Karola Strickera w godzinach nocnych zorganizowano wypad rozpoznawczy na miasteczko niemieckie Reuss ( Cimochy ). W następnych dniach pułki Suwalskiej Brygady Kawalerii opuściły Suwalszczyznę. Zostały przegrupowane w rejon Zambrowa dla obrony zagrożonej przez Niemców linii Narwi. Opuścił też Suwalszczyznę 41 Pułk Piechoty im. Marszałka Piłsudskiego i inne jednostki wojskowe. Suwalszczyzna pozostała bez wojskowej obrony.
W ostatnim tygodniu września 1939 roku Raczki zostały zajęte przez wojska radzieckie. Zgodnie z porozumieniem zawartym z Niemcami Rosjanie opuścili osadę w pierwszej dekadzie października. Suwalszczyznę zgodnie z ustaloną linią demarkacyjną zajęli Niemcy. Tereny te pod nazwa Kreis Sudauen włączono do wschodniopruskiej rejencji Gubinem ( Gąbin ). W Raczkach ulokowano siedzibę gminy i posterunek żandarmerii.
Rozpoczęła się trwająca ponad 5 lat hitlerowska okupacja. W końcowych miesiącach 1939 roku wysiedlono mieszkańców pochodzenia żydowskiego, początkowo do Suwałk, a potem na tereny Litwy i do obozów zagłady. W stosunku do ludności polskiej zastosowano restrykcyjne prawa. Za jakikolwiek opór okupacyjnej władzy karano więzieniem i zsyłką do obozów koncentracyjnych. Młodzież masowo wywożono do prac przymusowych na terenie Niemiec.
W trakcie przygotowań do agresji na ZSRR na polach wsi Małe Raczki i Ludwinowo urządzono lotnisko polowe. Po klęskach niemieckich na froncie wschodnim latem 1944 roku wojska radzieckie zajęły wschodnią Suwalszczyznę, a 23 października Suwałki.
W kilka dni później radzieckie oddziały osiągnęły linię ufortyfikowaną rzeki Rospudy. Ludność Raczek i okolicznych wsi ze strefy przyfrontowej Niemcy przymusowo ewakuowali.
Dopiero 22 stycznia 1945 roku ruszyła ofensywa 31 Armii Radzieckiej na kierunku Raczki. Na przedpolach ufortyfikowanej osady zginęło wielu Rosjan. Po ciężkich walkach Raczki zdobyto i 25 stycznia zajęto Olecko.
Już w kilka dni po wyzwoleniu do Raczek zaczęli wracać ich mieszkańcy. W kwietniu 1945 roku po kilkuletniej przerwie uczniowie rozpoczęli naukę w Szkole Powszechnej kierowanej przez nauczycielkę Stanisławę Naruszewicz.
Przyjmuje się, że podczas działań wojennych Raczki zostały zniszczone w 50%.
Spośród wybitnych i zasłużonych dla kraju postaci urodzonych w Raczkach warto przypomnieć sylwetkę Mieczysława Geniusza. Urodził się w 1853 roku. Był synem burmistrza miasteczka Tomasza Geniusza. Po śmierci ojca w 1855roku, matka wyszła za mąż za Cypriana Kuczewskiego. Mieczysław Geniusz uczył się w suwalskim gimnazjum. Nauki nie ukończył, ponieważ prześladowania ojczyma za udział w powstaniu zmusiło rodzinę do wyjazdu do Francji. Przebywał w Paryżu i kontynuował naukę. Już w czasie studiów podjął pracę zarobkową. Przyjaźnił się z wybitnym poetą romantyzmu Cyprianem Kamilem Norwidem.
W 1885 roku Geniusz wraz z rodziną przeniósł się do Egiptu. Otrzymał dobrze płatną pracę w Towarzystwie Budowy Kanału Sueskiego. W czasie pobytu w Egipcie stracił trzy córki i żonę. Mieczysław Geniusz przybity nieszczęściami nazywał siebie polskim ojcem zadżumionych i szukał ucieczki od świata.
Jednak wybuch I wojny światowej pobudził jego aktywność. Stał się orędownikiem sprawy polskiej. Publikował artykuły we wpływowej prasie zagranicznej, kontaktował się z wybitnymi ówczesnymi politykami i działał w towarzystwie pomocy Polakom.
W połowie 1919 roku Mieczysław Geniusz wrócił do wolnej ojczyzny. Brał aktywny udział w życiu społecznym i politycznym. Pełnił funkcję prezesa Związku Konfederacji Polskiej. Uważał, że najistotniejszą sprawą jest integracja narodu, utrwalenie polskiej państwowości.
W czasie wojny polsko- radzieckiej wstąpił do armii generała Hallera i do warszawskiej Straży Obywatelskiej. Ciężko chory poddał się operacji. Umarł 26 listopada 1920 roku. Pochowany został na Powązkach. Na mocy testamentu jego bogate zbiory biblioteczne, sztuki polskiej i obcej wzbogaciły zasoby Biblioteki Narodowej i Muzeum Narodowego w Warszawie.
Opracował: Zygmunt Filipowicz
|